Dlaczego ludzie śmieją się z coachingu i czy słusznie?

D

Coaching ma złą sławę w Polsce. Istnieją fanpage na Facebooku, których jedynym celem jest wyśmiewanie coachów, mentorów i osób korzystających z ich usług. Miejsce te są siedliskiem złośliwych uwag na temat wyglądu prowadzących, ich technik, w zasadzie wszystkiego, łącznie z tym, jak ktoś ma na imię albo na nazwisko. Skąd ta nienawiść? Skąd biorą się osoby na takich fanpage’ach? A przede wszystkim, czym jest coaching? Do czego służy? Czy zasługuje na złą sławę? Czy warto skorzystać z usług coacha?

Co to jest?

Posłużę się definicją, którą usłyszałam wiele lat temu, jako zapowiedź nowej techniki mającej dopiero pojawić się w Polsce.

„Ustalasz, w którym miejscu jesteś. Deklarujesz się, gdzie chciałbyś się znaleźć. Wraz z coachem tworzycie plan, jak tam dotrzeć. Wykonujesz go.”

Na tym w ogromnym skrócie polega coaching. A dokładniej? Podstawowym narzędziem coachingowym jest Koło Życia. Ma ono zwykle od ośmiu do dwunastu kategorii, takich jak: relacje, kariera, finanse, hobby, duchowość itd. W sumie ma objąć całe Twoje życie, wszystkie jego aspekty. Następnie określasz, na ile czujesz się usatysfakcjonowany w danej dziedzinie życia, w skali od 1 do 10 i zamalowujesz odpowiednią część kawałka koła. Gdy zrobisz tak ze wszystkimi kategoriami, wychodzi Ci taki obrazek:

coaching

Co się dzieje później zależy w dużej mierze od filozofii coacha. Możesz dążyć do osiągnięcia 10 w całym życiu i stworzyć listę celów, których osiągnięcie Ci to da. Tego podejścia nie polecam, bo jest perfekcjonistyczne, a przez to frustrujące i nierealistyczne. Zdążysz się zniechęcić na długo przed osiągnięciem rezultatów. Spotkałam się również z podejściem, gdzie zaznaczasz, jak chciałbyś, aby wyglądało Twoje koło. Możesz się zaskoczyć, ale wcale nie będziesz chciał wszędzie 10. Często możesz chcieć mieć te parę punktów więcej, niektóre kategorie będą mogły pozostać bez zmian. Kto wie, może gdzieś będziesz chciał mieć mniej punktów? Na przykład, aby uwolnić energię, czas i środki, aby zająć się czymś innym. Koło życia jest tak proste, że możesz je wykonać sam w domu, ale będziesz potrzebował pomocy, aby zmienić je w wymarzone Koło Życia.

Tak może wyglądać Twoje pierwsze spotkanie z coachem. Brzmi niewinnie? To skąd w takim razie tyle negatywnych emocji wokół coachingu?

Dlaczego coaching wzbudza negatywne emocje?

Obawiam się, że większość osób w Polsce, które miało do czynienia z coachingiem, zna go wyłącznie z pracy. Dlaczego?

  • Brakuje u nas kultury nieustannego kształcenia się i doskonalenia swoich umiejętności (obecnej na przykład w Stanach Zjednoczonych).
  • Z kolei coaching jest często wykorzystywanym narzędziem do zwiększania efektywności pracowników.
  • Ceny coachingu są zwykle poza zasięgiem przeciętnego Polaka czy Polki.

Moim zdaniem coaching jest wspaniałym narzędziem do osiągania celów, do spełniania marzeń, ulepszania swojego życia. Stawania się najlepszą, a przede wszystkim najszczęśliwszą wersją siebie. Mam jednak spore wątpliwości co do celów coachingu mającego miejsce w Polskich firmach, gdzie panuje filozofia wyciskania ludzi jak cytrynę i dawania jednemu pracownikowi zadań, które powinny wykonywać dwie-trzy osoby. Tutaj coaching ma uczynić z nich jeszcze skuteczniejsze roboty, których sensem życia jest efektywność w pracy. A praca to zaledwie ułamek Koła Życia, które wypełniamy w indywidualnym coachingu! W coachingu nie chodzi o to, by się wypalić w robocie, dokańczając ją za wszelką cenę, kosztem radości życia.

Tu chodzi o umiejętne planowanie i wykonywanie zadań, tak aby realizować swoje cele we wszystkich obszarach życia. Żeby mieć czas dla rodziny, przyjaciół, czas na swoje pasje i zainteresowania. Żeby mieć czas na rozwój duchowy, na dbanie o zdrowie. Aby finanse były źródłem pozytywnych emocji, a nie frustracji i koszmarów. Abyśmy spędzali czas w miłym otoczeniu, niezależnie od tego, czy jesteśmy w domu czy w pracy. Abyśmy się rozwijali, ale przy tym dobrze bawili i znajdowali czas na pomoc innym. To już bardziej wygląda na radosne i satysfakcjonujące życie. Równowaga i postęp są do tego potrzebne. Do tego pomaga nam dojść dobry coaching.

Dodaj komentarz